W dzisiejszym meczu pomiędzy Błękitnymi Koskowice a sąsiadami zza miedzy czyli Zrywem Kłębanowice więcej szczęścia mieli nasi, błękitni zawodnicy. Pokonali oni Zryw 1:2 na ich własnym boisku.
Obie drużyny mocno się męczyły ze sobą i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem bezbramkowym.
W drugiej połowie pierwszą bramkę strzelili piłkarze Zrywu na co żywiołowo zareagowali kibice z Kłębanowic a co przyczyniło się do pogorszenia nastrojów wśród nas czyli Koskowiczan.
Na szczęście nie musieliśmy długo czekać na odpowiedź naszych chłopaków którzy szybko zdobyli wyrównującego gola a strzelcem bramki był Łukasz Zięba.
W drugiej połowie przewagę dla naszej drużyny czyli drugiego gola zdobył Konrad Skobelski w pięknej akcji. Trybuny (czyli ławki oraz miejsca stojące zajęte przez Koskowiczan) po tym golu oszalały z radości. Gospodarze po utracie drugiej bramki, jak można było zauważyć, nie stracili rezonu i do końcowych minut meczu starali się trafić w naszą bramkę i pokonać naszego bramkarza. Dzięki dużemu szczęściu (naprawdę dużemu) oraz kilku ładnym indywidualnym akcjom bramkarza Damiana Jaszczuka nie udało im się to i utrzymaliśmy zwycięski wynik do końca. Z Kłębanowic wróciliśmy z 3 punktami i zajmujemy szóste miejsce w naszej grupie.
Bardzo cieszy fakt wygranej oraz to, że na mecz przyjechało wielu kibiców naszej drużyny. Spisaliśmy się jako kibice oraz spisała się drużyna.
Gratulujemy zwycięstwa Błękitnym w tym szczególnie strzelcom bramek oraz bramkarzowi.